które umożliwią sprawdzenie, jak dziecko radzi sobie
w szkole.
Jednak czy taka metoda jest bezpieczna?
Część dyrektorów placówek zapomniała (po zakupie odpowiedniego oprogramowania) o zabezpieczeniu danych przed wszelkimi zmianami, których mogą dokonać niepowołane do tego celu osoby. Bez wystarczającej ochrony z łatwością można wejść
i dokonać zmiany ocen, bądź nieobecności dziecka na zajęciach.
Czy ten system (oczywiście ciągle trwają prace nad udoskonaleniem i zabezpieczeniem go) się sprawdzi w dzisiejszych szkołach i placówkach? czas pokaże...
Źródło: http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,8365589,E_dziennik_czy_e_bubel.html
Rzeczywiście coraz więcej szkół decyduje się na e-dzienniki, myślę, że ich stosowanie sprawdzi się w naszych realiach. Nie zgodzę się jednak co do wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa. Aby być spokojnym, że żaden niepożądany gość nie zrobi nikomu psikusa wystarczy pilnować dostępu do konta, tak jak dzieje się to w przypadku loginów i haseł do poczty, potrali społecznościowych itp. Oprócz tego, odpowiedzialność za zagwarantowanie bezpieczeństwa spoczywa na twórcach oprogramowania.
OdpowiedzUsuńE-dzienniki wprowadzili w moim byłym liceum kiedy byłam w trzeciej klasie. Nie były one wtedy obowiązkowe, toteż nie wszyscy zakupili dostęp. Bardzo sie ciesze, ze tego nie zrobiłam, bo tylko najadłabym się nerwów, dlatego, ze nauczyciele nie uzupełniali tego dziennika albo mylili rubryki jednego ucznia z drugim. Na razie to żenada, ale mam nadzieje, że się to poprawi.
OdpowiedzUsuń