Powered By Blogger

środa, 30 marca 2011

Sprawdź siebie - czyli Internetowe testy!

Egzaminy, matura...to nieodzowny element towarzyszący wszystkim uczniom. Przygotowujemy się do nich  w szkołach, uczelniach. Rozwiązujemy mnóstwo testów, które mają na celu sprawdzenie i w miarę potrzeby uzupełnienie naszej wiedzy. Wiele takich zadań możemy odnaleźć w Internecie, bowiem są udostępniane corocznie egzaminy uczniów z lat ubiegłych. Jest to dobre rozwiązanie i bardzo przydatne, bowiem można się zapoznać z materiałami i "wejść w to". Jednak są i minusy elektronicznych testów. Jakie? Otóż w Internecie występuje dużo błędów, które nie są korygowane w tych testach. Stanowią one zagrożenie dla powtarzających i sprawdzających się. Odpowiedzi są często niezgodne z prawdą, co powoduje błędne zdobywanie wiedzy i rzutuje w przyszłości na wynik punktowy egzaminu. Czy warto rozwiązywać takie testy? Tylko na własną odpowiedzialność!

Źródło: http://www.google.pl/images?hl=pl&source=hp&biw=1276&bih=815&q=testy+gimnazjalne+internetowe&gbv=2&aq=f&aqi=&aql=&oq 

środa, 23 marca 2011

Dzieci i młodzież w sieci

Każdy z Nas "serfując" po Internecie natknął się na fora czy czaty o różnej tematyce. To właśnie na tych portalach można najczęściej spotkać dzieci, które podszywają się pod dorosłych. Dodawanie sobie lat lub wirtualna zmiana płci jest celowa. Chodzi o to, żeby zobaczyć, jak to jest być dorosłym i poruszać takie aspekty, o których w ich młodym wieku często się nie mówi. Podszywanie się pod starsze osoby pociąga za sobą masę niebezpieczeństw. Sondaże pokazują, że co dziesiąte dziecko, które udawało w sieci kogoś innego, miało kontakt z filmami o tematyce erotycznej, otrzymywało wiadomości z podtekstem seksualnym, a niekiedy stawało się przedmiotem molestowania. Poprzez takie eksperymentowanie w dzieciństwie, młody człowiek będzie w późniejszym życiu pozbawiony zaufania, a jego więzi względem innych ludzi - znacznie płytsze.

Źródło: http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,9062562,Kiedy_dzieci_udaja_w_sieci.html
http://www.google.pl/images?client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&hl=pl&source=hp&biw=1280&bih=831&q=dziecko+w+sieci&gbv=2&aq=0&aqi=g10&aql=&oq=dziecko+w+

(NIE)chcemy technologii w edukacji!

Świat idzie z postępem. Każdego dnia naukowcy wymyślają i stwarzają nowe technologie, które nas „zalewają”.  Możemy je odnaleźć wszędzie, gdyż towarzyszą nam w codziennym życiu, np. w domu, pracy, szkole. Zajmują centralne miejsce. Nawet nie zauważamy, jak „przejmują” kontrolę nad naszym życiem. Jesteśmy od nich uzależnieni – nie potrafimy i nie chcemy bez nich żyć!
Ja pytam – gdzie podziało się moje życie? Jego naturalny bieg (niczym nie zmącony)?
Czy jeszcze znajdę choćby, np. „tradycyjne” szkoły, w których nie ma elektroniki i „cudów techniki”?
Obecnie Internet jest wszechobecny – nawet w placówkach wychowawczych. Tylko czy, aby na pewno przynosi on korzyści? Przecież głównym rezultatem używania go jest dekoncentracja młodzieży (poprzez zbyt dużą ilość reklam i zbytecznych informacji); brak umiejętności logicznego myślenia, interpretacji tekstów oraz analitycznego wysnuwania wniosków z tekstów (wyszukiwarki „podają” gotowe opracowania). Ogólnodostępne, nieprofesjonalnie definiowane zagadnienia są udostępniane, a potem wykorzystywane przez nieświadomych użytkowników.
Komputery „psują” nie tylko nasze zdolności, ale i zdrowie. Zbyt długie spędzanie czasu przy nim i monitorze powoduje psucie się wzroku, wady kręgosłupa (skrzywienia). Używanie klawiatury zatraca naszą umiejętność pięknej i wyuczonej pisowni – zanika kaligrafia.
Mimo wszystko żaden sprzęt nie zastąpi zabaw na świeżym powietrzu z rówieśnikami, bezpośredniego kontaktu z nimi (twarzą w twarz), a także relacji nauczyciel – uczeń (pozwala to na bliższe poznanie). Młodzież i dzieci, które nie używają technologii w edukacji ma bardziej rozwiniętą wyobraźnię oraz zdolności analityczno – twórcze, które potem  przydadzą  mu się w przyszłości. Tradycyjne podręczniki /dzięki czytaniu/ pozwalają rozwinąć i poszerzyć nasze słownictwo oraz dzięki nim popełniamy mniej błędów ortograficznych – czego nie można powiedzieć o audiobook’ach.
Technologia uzależnia i ogłupia. Przez nią nie potrafimy samodzielnie funkcjonować, gdyż praktycznie wszystko robi za nas sprzęt elektroniczny. Nie bójmy się powiedzieć NIE! Dawniej ludzie obywali się bez tych wszystkich „udogodnień” – i żyli! A więc można!

M&N

Źródło: http://www.google.pl/images?client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&channel=s&hl=pl&q=komputer+-+stop&um=1&ie=UTF-8&source=og&sa=N&tab=wi&biw=1280&bih=831

środa, 16 marca 2011

Realia lekcji Informatyki w polskich szkołach...

Osoby interesujące się zagadnieniami na lekcjach prowadzonych w szkołach są zszokowane. Idea wprowadzenia przedmiotu Informatyki do programu nauczania w Polskich szkołach miała na celu nauczenie młodzieży obsługi komputera oraz wszelakich programów niezbędnych w jego prawidłowej eksploatacji. Podręczniki skierowane do szkół przez Ministerstwo Edukacji posiadają przestarzałe treści np. nauczanie poruszania się w systemie DOS, z którym nie mamy w dzisiejszych czasach już do czynienia, ponieważ został zastąpiony nowszym oprogramowaniem w postaci Windows’a.  Nauczanie młodzieży na lekcjach Informatyki powinno być bardziej ukierunkowane na szkoleniu na nowoczesnych oprogramowaniach, których użyteczność w obecnym, jak i późniejszym życiu przyniesie określone pozytywne korzyści.
Dzisiejsze realia pokazują, że jest całkiem inaczej. Wymaga się od nich wiedzy nie adekwatnej do życia codziennego, czyli poprawne włączanie i wyłączanie komputera, jego budowy oraz odpowiedniej zasady stosowania dyskietek. Uczniowie często uważają lekcje informatyki za niepotrzebne, ponieważ posiadają dostateczną wiedzę do prawidłowej obsługi komputera, a bazowanie na przestarzałych oprogramowaniach jest dla nich nie przydatne.
W tym wypadku bardziej korzystnym rozwiązaniem dla młodzieży byłoby zastąpić jedną z dwóch godzin informatyki tygodniowo, dodatkową lekcja matematyki czy wychowania fizycznego, która przyniosłaby uczniom dużo więcej pożytku, niż nudzenie się przed ekranem komputera.
Co Ty uważasz o przydatności lekcji informatyki w polskich szkołach i jakie korzyści przynoszą one uczniom?


Źródło: http://7pl.info/informatyka-w-szkolach.html; www.pg.gda.pl/pismo/?y=2001&n=07&f=cz7.pdf

Internetowe słowniki - już w telefonie!

Kolejny postęp techniki. Już nie trzeba nosić ciężkich słowników językowych, ani przesiadywać długich godzin w bibliotece w celu przetłumaczenia tekstu na język ojczysty. Otóż słownik jest już w telefonie...wystarczy pobrać wybraną przez siebie aplikację z Internetu, zainstalować i słownik gotowy. Wielu uczniów korzysta z tego typu udogodnień. Pozwala to im zaoszczędzić czas. Jednakże czy jest to dobre? W pewnym sensie, jednak patrząc z drugiej strony - szkodzi. Przez takie elektroniczne szukanie i tłumaczenie młodzi ludzie tracą bardzo cenną umiejętność...mianowicie samodzielne szukanie. Przecież nie ma nic piękniejszego ponad własną satysfakcję z wykonanego zadania oraz wiedzę i umiejętności poszukiwania. Dzięki temu człowiek nigdy nie zginie!

Źródło: http://www.google.pl/images?hl=pl&biw=1076&bih=466&gbv=2&tbs=isch%3A1&sa=1&q=s%C5%82ownik+w+telefonie&aq=o&aqi=&aql=&oq

E-booki & Audiobooki

Wszyscy lubimy książki...jednak nie zawsze znajdujemy czas na ich czytanie oraz nie możemy ich zabierać ze sobą ze względu na małą poręczność (waga i rozmiar). W dzisiejszych czasach, to nie problem. Z pomocą idą nam e-booki (książki elektroniczne) i audiobooki (książki audio). Dzięki nim możemy w każdym miejscu na świecie czerpać przyjemność ze słuchania oraz czytania, np. w telefonie ulubionych książek bez większego trudu. Prawda, że to proste?





Źródło: http://www.google.pl/images?hl=pl&source=hp&biw=1076&bih=466&q=mp3&gbv=2&aq=f&aqi=g10&aql=&oq

czwartek, 10 marca 2011

Uczeń - Robotem czy Robot - Uczniem?

Stepan Supin ma 12 lat i uczęszcza do szkoły w Moskwie. Nie robi tego jednak osobiście, ponieważ choruje na białaczkę. Ta choroba uniemożliwia jego pobyt na lekcjach /choruje od dwóch lat; jego układ odpornościowy jest bardzo słaby - każda infekcja, którą złapałby od rówieśników byłaby szkodliwa i niebezpieczna dla jego zdrowia/, więc zamiast niego do szkoły chodzi...robot! Stepan odrabia tylko osobiście prace domowe. Maszyna jest wyposażona w kamerę internetową, mikrofon oraz głośnik. Robot świetnie spełnia swoją funkcję - zastępcy. Stepan śledzi lekcje na żywo na ekranie swojego komputera. Bierze również aktywny udział w lekcji, a nauczyciele zwracają się do robota imieniem chłopca. Stepan może kontrolować ruchy robota, więc wrażenie, że przebywa w klasie, jest bardzo realistyczne. Co jest równie ważne, to że chory komunikuje się też przez maszynę podczas przerw. Może rozmawiać i bawić się z rówieśnikami, czego w domu bardzo mu brakuje. Stepan marzy jednak najbardziej o tym, by wyzdrowieć i móc samodzielnie chodzić do szkoły. Jedna z wielu propozycji dzisiejszej techniki daje niemal nieograniczone możliwości..., prawda?


Źródło: http://tech.wp.pl/kat,122914,title,Robot-chodzi-do-szkoly-zamiast-12-latka,wid,13108473,wiadomosc.html

Nauczyciele przyszłości?


Japoński robotyk Hiroshi Ishigura stworzył nowego robota, który jest "przerażająco realistyczny", wręcz "żywy". Potrafi naśladować ludzką mimikę - robi niesamowite wrażenie!
Ten robot "potrafi oddychać" /porusza klatką piersiową równomiernie i adekwatnie do nabierania i wydychania powietrza/, porusza też mięśniami twarzy, aby lepiej naśladować ludzką mimikę.
Technologia i możliwości ludzi wraz z upływem lat stają się coraz bardziej nieograniczone. Kto wie może za parę lat nie będziemy w stanie rozróżnić robota od człowieka. Mogą się one pojawiać w wielu miejscach, np. w szkołach, jako....nauczyciele! Czy, aby na pewno chcemy i zgodzimy się na to, aby uczyły nas roboty? To trochę ironiczne, kiedy będą nas uczyły o życiu, prawda?


Źródło: http://www.youtube.com/watch?v=snB24BHw1mw&feature=player_embedded
            http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Przerazajaco-realistyczny-robot,wid,13206181,wiadomosc.html

środa, 9 marca 2011

Koniec z gąbką i kredą!!!


W polskich szkołach coraz częściej zastępuje się wysłużone tablice lekcyjne nowoczesnymi tablicami multimedialnymi. Ten nowoczesny elektromagnetyczny ekran w połączeniu z komputerem staje się interaktywnym narzędziem do prowadzenia lekcji. Cokolwiek zostanie napisane na tablicy wędruje automatyczne do komputera gdzie zostaje zapisane. Uczniowie mogą całkowicie skupić się na tym, co przekazuje im nauczyciel, a notatki z lekcji otrzymają w formie elektronicznej - drogą mailową. Na tablicy multimedialnej można prezentować lepszej jakości wykresy oraz prezentacje, co poprawia jakość kształcenia. Coraz więcej szkół decyduje się przy wsparciu z funduszy unijnych na tak nowatorski zakup do swoich placówek. Czy w Twoich szkołach zainstalowano już takie tablice? Czy uważasz, że to dobry pomysł, który zrewolucjonizuje nauczanie?


Źródło: http://edukacja.gazeta.pl/edukacja/1,101865,6327257,Wyspy_nowoczesnosci_polskiego_szkolnictwa.html
http://www.youtube.com/watch?v=MWIycbDv9e4

niedziela, 6 marca 2011

IRK - nowa technologia czy bezduszny system?

Wielu zadaje sobie pytanie czym jest IRK? Otóż jest to Internetowy Rejestr Kandydatów, m.in. do szkół średnich bądź wyższych. Jest to procedura, którą rozpoczyna się od założenia swojego konta w obecnie obowiązującym systemie IRK, następnie wypełnia się arkusze swoimi danymi, osiągnięciami, punktami bądź wynikami maturalnymi....które są przeliczane na punkty. Odpowiednia ich liczba zapewnia dostanie się do wymarzonej szkoły lub uczelni. Jest to "bezduszny" przelicznik punktów, nie jest istotne czy z powodu "złego dnia" nie udało nam się osiągnąć wysokich wyników /mimo, iż jesteśmy zdolni/ - liczą się tylko punkty, które decydują i informują o naszym poziomie wiedzy. Nie od dziś wiadomo, że im wyższy wynik /punktowy/, tym osoba jest zdolniejsza i "lepsza". Gdzie się podziały dawne metody oceniania i przyjmowania kandydatów do danych placówek? rozmowy z dyrektorami i indywidualne oceny oraz tzw. pierwsze wrażenia? czy nie byłoby lepiej do nich powrócić? Przecież nic nie zastąpi oceny i rozmowy w cztery oczy...


Źródło: http://www.deccanchronicle.com/tabloids/online-travel-sites-irk-city-travellers-749

Pięciolatki nieprzygotowane do nauki

Pięciolatki nie są przygotowane do pójścia do szkoły. Brakuje im umiejętności do nauki pisania, które zlikwidowały myszki i touchpady!
Wśród pięcio- i sześciolatków został przeprowadzony test, który polegał na narysowaniu figur geometrycznych. Okazało się, że dzieci miały nie tylko problem z narysowaniem tych figur, ale i poprawnym trzymaniem pisaka w ręku. Jednakże braki manualne dzieci nadrabiają zdolnościami intelektualnymi. Jest to wynikiem rozwoju cywilizacji i obcowania od najmłodszych lat z komputerem. Dawniej dzieci lepiły z plasteliny, pomagały gotować w kuchni....a dziś prym wiodą komputery!
Czy jest to, aby na pewno dobre i "mile widziane", aby nasze dzieci nie posiadały zdolności manualnych? czy komputery powinny robić za nie wszystko?


Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Pieciolatki-nieprzygotowane-do-nauki-w-szkole,wid,12788667,wiadomosc_prasa.html

Elektroniczne ubrania w naszych szafach

Kolejny sukces polskich naukowców! Trzy osobowy zespół studentów z Politechniki Warszawskiej skonstruował w ramach projektu "IntelliMotion" elektroniczną odzież. W jej skład wchodzi naszpikowany elektroniką, m. in. plecak i marynarka. Specjalnej klasy ultra lekki sprzęt z czujkami znajdujący się w ubraniach analizuje codzienne ruchy człowieka; jest w stanie wykryć czy znajdujemy się w ruchu czy też leżymy. W razie konieczności taki system wyśle wiadomość /sms/ do centrum ratownictwa z podaniem dokładnej lokalizacji wypadku. Z kolei elektroniczny plecak ma zapobiec padnięciu ofiarą kieszonkowców oraz zapominalstwu o zapinaniu zamków. Gdy jedna z kieszeni zabezpieczona zamkiem nagle zostanie otwarta, czujniki zamontowane w plecaku zasygnalizują alarm. Szerszy zakres możliwości elektronicznych ubrań będzie zależał od wybranego oprogramowania. Dzięki szybko rozwijającej się elektronice już niedługo będzie można zdalnie sterować automatyką znajdującą się w otoczeniu, np. nosząc elektroniczną marynarkę będzie można sterować natężeniem oświetlenia w pracy, bądź temperaturą ogrzewania w domu. Dzięki tego typu technologii w przyszłości może uda się zapobiec wypadkom w czasie wycieczek szkolnych, np. lawina w górach...


Źródło: http://www.st9.pl/artykuly/elektroniczne,ubrania,w,naszych,szafach,145,1,nauka-i-technika.html

środa, 2 marca 2011

Do szkoły bez plecaka?

Wszyscy zdajemy sobie sprawę jak ciężkie plecaki noszą dzieci, aby je odciążyć w zeszłym roku został przedstawiony projekt programu „Komputer dla ucznia”, który miałby za zadanie zastąpić ciężkie książki lekkim notebookiem. Wdrożenie tak nowoczesnego programu do szkół wiąże się z zakupem komputera dla każdego ucznia, za czym idą spore koszty (około 1500 zł). Ponuremu nastrojowi nie poddało się województwo śląskie, w którym kurator oświaty podarował wybranym szkołom notebooki. Nowoczesne komputery poprawiają organizację lekcji. Nauczyciel w jednej chwili może komunikować się za ich pomocą z uczniami przesyłając im niezbędne materiały. Uczeń może korzystać z zainstalowanych w nim słowników, tablic, atlasów oraz encyklopedii, zaś gry oraz korzystanie z Internetu jest niemożliwe – jest wprowadzona blokada. Po zakończeniu lekcji komputery zostają w szkole, a uczniowie uczą się w domu z tradycyjnych podręczników, bez potrzeby noszenia ich do szkoły. Czy to dobre rozwiązanie edukacyjne, dla tych których na to nie stać?


Źródło: http://edukacja.gazeta.pl/edukacja/1,101865,6327257,Wyspy_nowoczesnosci_polskiego_szkolnictwa.html