Powered By Blogger

czwartek, 10 marca 2011

Uczeń - Robotem czy Robot - Uczniem?

Stepan Supin ma 12 lat i uczęszcza do szkoły w Moskwie. Nie robi tego jednak osobiście, ponieważ choruje na białaczkę. Ta choroba uniemożliwia jego pobyt na lekcjach /choruje od dwóch lat; jego układ odpornościowy jest bardzo słaby - każda infekcja, którą złapałby od rówieśników byłaby szkodliwa i niebezpieczna dla jego zdrowia/, więc zamiast niego do szkoły chodzi...robot! Stepan odrabia tylko osobiście prace domowe. Maszyna jest wyposażona w kamerę internetową, mikrofon oraz głośnik. Robot świetnie spełnia swoją funkcję - zastępcy. Stepan śledzi lekcje na żywo na ekranie swojego komputera. Bierze również aktywny udział w lekcji, a nauczyciele zwracają się do robota imieniem chłopca. Stepan może kontrolować ruchy robota, więc wrażenie, że przebywa w klasie, jest bardzo realistyczne. Co jest równie ważne, to że chory komunikuje się też przez maszynę podczas przerw. Może rozmawiać i bawić się z rówieśnikami, czego w domu bardzo mu brakuje. Stepan marzy jednak najbardziej o tym, by wyzdrowieć i móc samodzielnie chodzić do szkoły. Jedna z wielu propozycji dzisiejszej techniki daje niemal nieograniczone możliwości..., prawda?


Źródło: http://tech.wp.pl/kat,122914,title,Robot-chodzi-do-szkoly-zamiast-12-latka,wid,13108473,wiadomosc.html

2 komentarze:

  1. To bardzo dobre rozwiązanie jak na taką sytuację jednak taki robot musi niemało kosztować więc i niewiele osób mających ten sam problem co Stepan, może go równie łatwo rozwiązać...:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pomocna opcja,jednak wydaje mi się, że jest niewielka liczba ludzi, która mogłaby sobie pozwolić na robota-zastępcę.
    Jednak czemu ten, kto ma na to pieniądze, miałby z tego nie skorzystać?

    OdpowiedzUsuń